Forum Recce Regiment of Koszalin

Leo

Witaj drużyno . Z racji tego ,że ostatnio nasze grono znacznie się powiększyło i powiększać się ma zamiar dalej ,trzeba przeprowadzić niewielką reformę w dowodzeniu . Powiem jak wygląda sprawa . Liczba członków naszego teamu to 8 osób . Maras ręczy nam za kolejnego członka byśmy mieli ich już 9 . Dodam do tego ,że 6 ludzi z asgardu zaproponowało nam stałą współpracę . Moje zdanie na ten temat jest takie , że nie mam nic przeciwko 1 osobie od marasa + 1-3 od asgardu ,żeby oficjalnie zamknąć rekrutacje teamu i zreformować dowództwo . Team podzielił by się na dwa oddziały . Zwiad (mniejszy) oraz oddział właściwy (reszta członków najlepiej spisująca się w szturmie ) bądź na dwa równe oddziały dowodzone przez dwóch różnych dowódców . Jedno jest pewne , reforma będzie ale kiedy i jaka to ustalimy w tym temacie .
Podsumowując
Proszę o opinie w następujących sprawach:
Ilu ludzi bierzemy
Jak reformujemy dowództwo

następnie kogo mianujemy drugim dowódcom .

Lisek

jezeli o mnie chodzi to tak:
zwiad powinien byc dowodzony przez marasa i on wybierze squad
z asgardu w zaleznosci kto chce dojsc do rroka to uwazam ze gora 4 osoby
a dowodzca drugiej grupy to Leo

nwnmaniak

moim zdaniem powinny byc 3 lub 2 teamy podlegajace dowodcy:
np. 1st team to najbardziej doswiadczeni atakujący (leo maciek jeszcze adi i ktos jeszcze )
2nd team to wsparcie (czyli ja michal, lisek i patricans)
3rd team to zwiad (stachu maras i jego rekrut)

to moja propozycja

Maras

Już zmieniam. Jeżeli weźmiemy wszystkich ludzi będzimey mieli ich 15 ! Nie za dużo ? Myślę, że na 10 powinniśmy poprzestać rekrutacje ponieważ dążymy do pewnego rodzaju elitarności (już gdzieś poruszaliśmy ten temat). Więc moje zdanie w tej sprawie jest takie, żeby dobrze wyszkolić naszych żołnierzy, znać ich dobre i złe strony i nauczyc sie nimi dowodzić bo przy większej liczbie ludzi nie ogarniemy ich, bedzie burdel. Świetnym przykładem może być Sosna i jego ,,drużyna marzeń'', o którą nie dbał i niektórzy od niego odeszli inni zostali ale Asgard sie rozpadł. Nie chcę dopuścić do rozpadu naszej drużyny więc lepiej przyjąć mniej a lepiej wyszkolić i poznać siebie nawzajem. Co do dowódctwa myślę, że mogę wziąć na siebie zwiad (maks 4 osoby) myślaem o osobach : Stachu, Ja, rekrut i kogoś jeszcze. Reszta będzie pod panowaniem Lea (poradzisz sobie ?) Reformę przydałoby sie przeprowadzić jak najszybciej (mysle ze bezpośrednio po przyjęciu nowych członków) Sugeruję też zrobic jakąś ankiete co do członków Asgardu, żeby wyłonić 1 z 6. Myślę, że teraz wypowiedziałem się we wszystkich aspektach ?

Pozdrawiam

Stanley

nas jest 9 a nie 8
ja Leo Maciek Adi MaraS Patricans Bartek Michal Lisek ( wcześniej pominąłem starszego brata Bartka z tąd to nie porozumienie) , jeżeli chodzi o moje zdanie, wygłoszę je gdy się zastanowię, a chwilowo mam ponad 38stoni gorączki i muszę się wykurować, a nie obciążać "MUSK" myśleniem ;/
PS. Zastanówcie się nad 2 medykiem

Ludi

Sorka, że się wtrącę, ale to co Maras powiedział to prawda, a co do ankiety, to jeśli chcecie podam Wam nasze ksywy i pełne dane personalne jeśli chcecie :)
no i uzbrojenie, i tp. :D

Maras

Stachu jest nas 9 zwerbowałem Patola dobry żołnierz. Czytaj ze zrozumieniem ;p
EDIT STANLEY: Stachu 1 : 0 Maras :D

Maras

Wszystko się zgadza:) Ja, leo, adi, stachu, MACIU, ty, brat, lisek, patricans i Patol

Stanley

Dobra mam chwile czasu i chęci to wyrażę swoje zdanie.

Na chwilę obecną 10 osób to już jest dużo, ale z racji tego, że jest jeszcze 6 chętnych to hm... 3 można by zrekrutować. 13 osób wydaje mi się szczęśliwą i idealną liczbą do przeprowadzania skoordynowanych działań między dwoma pododdziałami.

Co do medyków, potrzebujemy jeszcze 2 gdyż scenariusze z reguły przyjmują 1medyk na 5 osób. Jeżeli lista chętnych przekroczy 2 osoby decydujący głos będzie miał nasz główny medyk - Bazil i głównodowodzący - Leo.

Jeżeli chodzi o reformę w dowodzeniu. widziałbym to tak: (podkreślam że to tylko i wyłącznie moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać)

Dzielimy się na 2 oddziały przykładowo główny alfa & wspierający beta, Leo jako głównodowodzący pozostaje w Alfa wraz z 5 członkami, w drugim pozostaje ''pod dowódca" (przyjmujący bezpośrednie wytyczne od Lea) i w zależności od liczby członków RROKu 5/6 żołnierzy.
Jak by to działało w praktyce:
Przykład:
Potrzebny jest zwiad więc Leo wybiera 1 osobę z oddziału Alfa i 2 z oddziału Beta (automatycznie liczba żołnierzy w oddziałach się wyrównuje) i puszcza ich naprzód z jakimś konkretnym zadaniem (określeniem liczby przeciwników, zdobyciem przyczółku itp). Dwa oddziały liczą teraz po 5 członków i wykonują różne operacje, zależne od sytuacji np. oddział Beta szturmuje od frontu, a Alfa flankuje (z założenia wykonuje trudniejsze zadanie).

Jeżeli chodzi o tworzenie grupy głównej i zwiadu wg mnie nie ma to sensu, bo równie dobrze możemy mieć jeden oddział i wybierać z niego każdorazowo członków do zwiadu.

Adik[PL]

Dobra niech sobie będą te 2 drużyny, jedną dowodzi Leo (w której nie chce być :P nie obrażaj się ale nie;p) i drugą Maras w której chętnie chce być:) A co kolesi z asgardu to chyba wiadomo jakie mam błędne przekonania, ale z tego co widzę to tylko ja jestem przeciwny kolesiom z asgardu. Chociaż nie mam nic do kolesia w blaszanym hełmie ona jak najbardziej ;D

Maras

Tam kilku jest w blaszanym hełmie ;p Ale musimy sie spotkać jakoś przy piwku pogadać i się naradzić ;]

Leo

Adi jak cie nie ma na forum pół roku ,to jak przyjdziesz to tak dopierdolisz do pieca ,że mi puste magi brzęczą w piwnicy .

Co do konkretów tak więc dzielimy teamy , ustalamy zwiad . Dodałem ankietę ilu bierzemy , bo osobiście luda nie znam więc nie wiem na czym się będziemy opierać wybierając ludzi .

Maras

Ja dałem, że nikogo myslę, że tyle ludzi wystarczy,żeby zrobic z nich wykfalifikowanych żołnierzy.

Leo

Osobiście przystaję do propozycji stacha aczkolwiek trochę odbiegam . Jest nas 10 wziąć 3 . Dążyć do szczęśliwej liczby 13 ale zostawić jedno miejsce wolne w razie gdyby multi snajpero kosiarkowiec nadziany chciał dołączyć właśnie do nas :P

Patol

Z 13stki można sformować dwie drużyny po cztery osoby [drużyny zwiadu] i jedną z pięcioma [główne siły] taka konfiguracja stanowi konkretną siłę i zapewnia manewrowość przy szybkim skrytym działaniu. Podobny podział był w drugiej rundzie na wczorajszej strzelance i mimo, że "tander_tander" nie stanowił zbytniej wartości bojowej udało się utrzymać przeciwnika na dystans i skutecznie walką manewrową rozbić go. W skrócie jestem za trzema osobami. ;)